Witam!
Kiedyś myślałam że sklepy z "odżywkami dla sportowców" są tylko dla "panów bez szyi" (ciągle pytających: "czy masz jakiś problem?") i sprzedaje się tam tylko jakieś podejrzane preparaty na wzrost masy mięśniowej.
Jakiś czas temu przekonałam się, że takie sklepy nie są tylko dla sportowców ale również,
dla każdego innego także "nie ćwiczącego człowieka".
Znajduje się w nich też mnóstwo preparatów przydatnych dla kobiet które chcą na np. poprawić kondycję swojej skóry i ciała.
Począwszy od żelaza chelatowego (Chela-Ferr bio complex) w połączeniu z kwasem foliowym i witaminami B6, B12 i C - dla wegetarian, kobiet w okresie okołomenstruacyjnym, w ciąży oraz planującym ciążę;
poprzez żeń-szeń (ginseng)- wzmacniający organizm preparat dla osób dorosłych, przydatny zwłaszcza jesienią i wiosną;
po jakże ważny dla nas kolagen: białko kolagenowe (Flexit Gelacoll caps) które wzmacnia stawy i więzadła, ale także korzystnie wpływa na kondycję włosów, skóry i paznokci (na czym bardzo nam zależy prawda? :-));
i Argininę- cudowny, ogromnie wszechstronny związek chemiczny pomagający w walce z m. in.:
-rakiem,
-arytmią serca,
-miażdżycą,
-chorobami stawów,
-niedotlenieniem organizmu,
-otyłością,
-chorobami zakaźnymi,
-problemami z erekcją,
-chorobami wątroby,
-osłabieniem układu odpornościowego,
-złą kondycją skóry i zmarszczkami.
Sama byłam zaskoczona że jeden związek chemiczny ma aż tak różnorodne zastosowanie, a nie występuje w tradycyjnych, aptecznych suplementach diety!
Od dziś w kilku następnych postach przybliżę Wam niektóre preparaty, zdawałoby się dla sportowców, a jednak nie tylko.